Wiek: 40 Dołączył: 22 Lut 2017 Posty: 13 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-07-06, 01:40 Strzały w wydechu, spadki obrotów
Cisnę sobie trasą nie powiem ile, obroty stale na 4000 i po jakichś 20 minutach takiego piłowania słyszę huki i strzały w wydechu, nagle spadają obroty do ok. 1500, po czym wracają i co kilka sekund to samo. Zajeżdżam na stację, problem z odpaleniem, jakoś się udało po 10 sekundach kręcenia rozrusznikiem. Na pewno jest rozszczelniona rura gdzieś, bo wydech zaczął pierdzieć, ale nie mam jak tego obejrzeć od spodu póki co, ani zajrzeć do silnika. Płyny OK, paski całe. Końcówka rury wydechowej okopcona. Wróciłem na autostradę i dalej jechałem normalnie, ale nie wchodziłem powyżej 3500 obr. Od tego czasu nic się nie działo. W poniedziałek pojadę do mechanika i zajrzymy pod spód i pod maskę.
Zastanawiam się, czy to nie wina silencera, który trochę blokuje przepływ powietrza i pewnie jak pocisnąłem to wzrosło ciśnienie i wywaliło rurę w którymś miejscu gdzie było skorodowane. Ale skąd te spadki obrotów? Mogło coś przytkać rurę?
silnik wolnossak
_________________ Eclipse 2G GS 4G63
Ostatnio zmieniony przez Skrzat 2018-07-06, 01:56, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach